Wysokie morale

adra naszych bobsleistów jest już po pierwszym zgrupowaniu na ścieżce lodowej. Tradycyjnie, zawodnicy trenowali w tej części przygotowań do sezonu, w gościnnej łotewskiej Siguldzie. Pod okiem Jānisa Miņinsa, w obozie uczestniczyli: Mateusz Luty, Grzegorz Kossakowski, Kamil Masztak, Łukasz Miedzik, Paweł Sarnecki, Jakub Stano, Jakub Zakrzewski, Arnold Zdebiak i Krzysztof Tylkowski.

– Trening na lodzie to zupełnie inna „zabawa” niż na ścieżce tartanowej – wyjaśnia Kuba Zakrzewski, który w sezonie 2017/2018, będzie zapewne ścigał się w dwójce z Arnoldem Zdebiakiem. – Trzeba podkreślić, że morale w grupie jest bardzo wysokie. Wszystkie założenia szkoleniowe wypełniliśmy w 100 procentach. Teraz czekamy już z niecierpliwością na kolejne zgrupowanie, które 12 października, rozpoczniemy w… Siguldzie.

Już w poprzednim sezonie, Kuba Zakrzewski próbował swoich sił jako pilot. – Z mojego dzienniczka wynika, że mam już za sobą 22 ślizgi – mówi. – Wszystkie w Siguldzie.
A więc na torze, uznawanym przez fachowców, za najtrudniejszym na świecie.

Podczas pobytu w Siguldzie, nasi bobsleiści mogli podpatrywać kadrę Łotyszy. Na torze i siłowni pojawiły się również Belgijki.