Byliśmy na 19. Pikniku Olimpijskim

 

Po raz pierwszy w historii Polski Związek Bobslei i Skeletonu wziął udział w jedynej imprezie w naszym kraju, podczas której można spotkać tak wielu najlepszych polskich sportowców, medalistów igrzysk olimpijskich, niezliczone rzesze olimpijczyków i ludzi sportu – Pikniku Olimpijskim. To już 19. edycja tego wielobarwnego święta sportu, podczas którego nasi bobsleiści – Mateusz Luty, Jakub Stano i Paweł Sarnecki – byli gospodarzami niezwykłych spotkań i rozmów z kibicami.

Piknik Olimpijski zorganizowano w Parku Kępa Potocka na warszawskim Żoliborzu, a stanowisko Polskiego Związku Bobslei i Skeletonu odwiedziło tysiące sympatyków sportu, poznając specyfikę tej pięknej dyscypliny. PZBiS przygotował dla odwiedzających niezwykłą atrakcję – możliwość popchania prawdziwego boba. Nic więc dziwnego, że na ścieżce startowej stanęły dziesiątki rodzin.

W trakcie pięknej, słonecznej pogody namiot Polskiego Związku Bobslei i Skeletonu cieszył się chyba największym powodzeniem spośród stoisk „zimowych”, co przeszło najśmielsze oczekiwania bobsleistów.

Fajnie Was odwiedzić – powiedział Robert Korzeniowski, czterokrotny mistrz olimpijski. – To fascynujące sporty. Kilka lat temu miałem nawet propozycję zjechać bobslejem w Calgary, ale jakoś się nie zdecydowałem.

Widzimy, że zainteresowanie jest coraz większe – mówił z kolei Mateusz Luty, który już myśli o XXIII Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w PyeongChang 2018. – Rzeczywiście, dla wielu kibiców odkrywamy na nowo polskie bobsleje. Nawet nie sądziłem, że młodzież i dorośli aż tyle wiedzą o naszym sporcie. Dzisiaj wiemy, że mamy bardzo duże wsparcie społeczne.