Zubkow i Tretiakow w kręgu podejrzeń

Amerykański dziennik „The New York Times” raportuje, że nawet dziesiątki rosyjskich sportowców startujących na XXII Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w 2014 roku w Soczi, stosowało niedozwolone środki i uczestniczyło w tuszowaniu pozytywnych wyników antydopingowych. Piętnastu spośród tych zawodników wywalczyło podczas wspomnianej imprezy medale. Szokujące informacje przekazał gazecie były szef laboratorium antydopingowego w Moskwie – Grigorij Rodczenko, który oskarża m.in. mistrza olimpijskiego w dwójkach i czwórkach bobslejowych – Aleksandra Zubkowa i mistrza olimpijskiego w skeletonie – Aleksandra Trietiakowa.

Zdaniem Grigorija Rodczenki, podczas igrzysk w Soczi, pracownicy Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (RUSADA) oraz służb specjalnych mieli w tajemnicy opróżniać butelki z próbkami moczu sportowców, a następnie zastępować je tymi pobranymi kilka miesięcy wcześniej. W ten sposób podmieniono nawet sto próbek!

Aleksander Zubkow stanowczo odpiera zarzuty Rodczenki, nazywając wręcz krajana… „wariatem”. – Wiele razy byłem badany przez WADA i RUSADA – wyjaśnia Zubkow. – I zawsze wszystko było w porządku. Te insynuacje są po prostu kretyńskie. Rodczenko mówi o jakichś koktajlach z alkoholem, ale ja jestem pilotem, człowiekiem odpowiedzialnym za życie moich rozpychających. Jak mogę pić?