Amerykanin Eric Eierdam (skeleton) i Kanadyjczyk Lonnie Bissonnette (monobob) wygrali klasyfikację generalną IBSF Para World Cup 2015/2016. W rywalizacji skeletonistów startowało 11 zawodników, a para-bobslejach – 17. W dniach 18-19 marca br., na torze w Park City odbędą się inauguracyjne mistrzostwa świata osób niepełnosprawnych.
Eric Eierdam (rocznik 1983) – ojciec trójki dzieci, powtórzył ubiegłoroczny sukces i ponownie został najlepszym skeletonistą.
W 2002 roku, w wyniku tragicznego wypadku motocyklowego, stracił prawą nogę. W zawodach skeletonowych uczestniczy od dwóch sezonów, a już zdołał wygrać pięć Pucharów Świata.
Co ciekawe, w zmaganiach niepełnosprawnych skeletonistów biorą udział – przynajmniej na razie – sportowcy tylko z krajów Commonwealth, a więc Brytyjskiej Wspólnoty Narodów (W. Brytania, Australia, Kanada) i USA.
Zdecydowanie więcej nacji startuje w para-bobslejach. To już nie tylko poddani brytyjskiego monarchy, ale również zawodnicy z Austrii, Łotwy, Hiszpanii, Holandii i Norwegii.
Wśród niech Lonnie Bissonnette (rocznik 1965) – postać niezwykła, legenda ekstremalnych skoków spadochronowych.
Bissonnette był już doświadczonym skoczkiem, kiedy zdecydował się wziąć udział w grupowym skoku ze 150-metrowego mostu w Twin Falls w stanie Idaho. Sześciu skoczków poleciało prosto w dół, ale Bissonnette chciał wykonać dodatkowo cztery salta. Nie zdążył – wpadł do rzeki przy prędkości ponad 100 km/h. Spadochron otworzył się zbyt późno, linki się poplątały i… reszta życia na wózku inwalidzkim. Uszkodzony kark.
Już rok później, skacząc z masztu antenowego, stał się pierwszym na świecie paraskoczkiem ekstremalnym. Od tamtej pory zaliczył już wszystkie rodzaje obiektów składających się na skrót jego dyscypliny (BASE – buildings, antennae, spans, earth – budynki, anteny, przęsła, ziemia) i nie ma zamiaru kończyć kariery. Choć teraz jest również wielką gwiazdą para-bobslei.